11/2018
Krótkie,ale znaczące Camino
Nowsze wpisy » |
Małgorzata Płonowska Płonowska :: 30.11.2018 13:48
Krótkie,ale znaczące Camino
Na Camino zdecydowałam się bardzo szybko.Niewiele słyszałam o tej drodze. Jakieś wzmianki,krótkie informacje.Planowałam krótki odpoczynek tej jesieni, ale nie chciałam, aby to było jałowe leżakowanie.Potrzebowalam czegoś więcej.Wsłuchania się w siebie.Od znajomej dowiedziałam się, że wybiera się na swoje już trzecie Camino.Poczułam,że może to jest własnie to.Usłyszłam w głebi duszy wyrażne:"Idż,nie martw się."Dopytałam trochę o informacje i wyruszyłam, sama nawet nie wiedząc skąd rozpocznę swoją drogę.Plan był krótki:"dotrzeć do Santiago a pózniej zobaczymy".I tak się też stało.Dalej to juz mnie zwyczajnie poniosło.
Nieznajomośc hiszpańskiego nie ułatwia,ale nie była też rażącą przeszkodą.Jak wszyscy wspominają, Hiszpanie są mili i chętnie pomagają, a zawsze znajdzie się ktoś,kto jednak komunikuje sie po angielsku.Moja droga zaprosiła mnie do Lugo. Moja wyprawa miała trwac około tygodnia.I tak dotarłam autobusem do otoczonego starymi,rzymskimi murami Lugo.Już przez samo miasto zrobiłam swoje pierwsze kilka kilometrów w poszukiwaniu noclegu. Było to Roots&Boots. Miłe dziewczyny zameldowały mnie i mogłam spokojnie przygotować się do następnego dnia.Trasa prowadziła wprost z albergue przez stary, piękny most. Wieczorem wybrałam się na spacer w celu rozpozniania terenu,aby rano nie błądzić. Albergue o średnim standardzie,ale za to mozna się napić doskonałej kawy i wyśmienitego świezo wyciskanego soku z pomarańczy.Wieczorem w barze dośc głośno,ale to urok Hiszpanii.
I tak rozpoczęło sie moje Camino,o którym chcę napisac więcej,ale czuję,że ta podróż wciąż we mnie dojrzewa, wciąż ze mna jest, więc mam nadzieję przyjdzie odpowiedni czas na więcej,aby to jakoś utrwalic.
I czuję wciąż to moje camino,jak sie odzwierciedla teraz w moim życiu.
więcej wkrótce tutaj -->> https://iluzjanna.blogspot.com/