07/2011
Camino cudów?

Agnieszka Szkatuła :: 02.07.2011 17:41
Odrobina wspomnień

Dwa lata temu miałam zaszczyt przeżycia dwutygodniowych rekolekcji w Rzymie. Było to w sierpniu, a więc w czasie, kiedy każdy normalny rzymianin opuszcza to miasto w poszukiwaniu chłodu. Po powrocie napisałam taki humorystyczny tekścik o tym, jak w ciągu 2 tygodni zmienia się podejście człowieka do różnych codziennych spraw. Przytaczam go tu, ciekawa, jak to się ma do Camino :) Zważywszy, że planuję spędzić w Hiszpanii miesiąc to odcinków powinno być dwa razy więcej. Zobaczymy, na razie Rzym:

Przed wyjazdem:
- słuchasz niewiarygodnych opowieści o rzymskim ruchu drogowym
- przeraża cię perspektywa 40 stopni ciepła
- skracasz włosy

1 dnia:
- z przerażeniem patrzysz na chodnik pod nogami, starannie wyszukujesz ławkę na spotkanie w grupie
- na przejściu dla pieszych niecierpliwisz się czekając na zielone i dziwisz się, po co jest żółte
- w czasie siesty szukasz otwartego lokalu, żeby coś zjeść
- znajdujesz najbliższy spożywczy i zaopatrujesz się w wodę mineralną, jogurt, soki
- po odwiedzeniu jednego kościoła i przejściu kilometra po mieście padasz na łóżko i dziwisz się, że jeszcze żyjesz
- żałujesz że nie zgoliłaś włosów na zero
- każdą wolną chwilę spędzasz pod prysznicem

5 dnia:
- na spotkanie w grupie znajdujesz kawałek trawy
- na przejściu dla pieszych przechodzisz na żółtym
- do jedzenia wystarcza ci to co dostajesz na stołówce (czyli kawa i jakaś kanapka o 7 rano i obiadokolacja o 20tej)
- do picia kupujesz napoje izotoniczne nie bacząc na cenę
- ze stoickim spokojem poddajesz się planowi

10 dnia:
- przez ulicę przechodzisz na jakimkolwiek świetle
- na śniadanie wystarcza ci rogalik i kawa
- rzucasz się na każdy stojący na mieście kranik żeby się czegoś napić
- w każdej wolnej chwili na własną rękę zwiedzasz dodatkowe kościoły i muzea
- nosisz włosy rozpuszczone, ciesząc się że oszczędzasz w ten sposób krem przeciwsłoneczny na kark

15 dnia:
- na spotkanie w grupie wystarcza ci kawałek w miarę czysto wyglądającego bruku pod ścianą bazyliki
- przez ulicę przechodzisz pomiędzy jadącymi samochodami
- na śniadanie wystacza ci sucharek i woda, rogalik odkładasz do walizki na Dzień Wspólnoty w Katedrze
- w czasie siesty zwiedzasz Forum Romanum, słońce irytuje cię tylko dlatego, że trochę ślepi
- w zupełności wystarcza ci jeden prysznic dziennie

Po powrocie:
- przy temperaturze 20 stopni zakładasz polar
- dziwisz się co to są te białe paski na jezdni i dlaczego ludzie zatrzymują się na widok czerwonego światła
- nie rozumiesz dlaczego po napiciu się wody z kranu dostajesz rozstroju żołądka


Komentarze (1): Pokaż/ukryj komentarze »

  • Mariusz z Ostrołęki :: 02.07.2011 19:27 kapitalne :)


Dodaj komentarz »

Camino cudów?

Autor: Agnieszka Szkatuła
Ostatni wpis: 08.08.2011 20:03
Odwiedziny: 22493 (od 30.06.2011)